Wspomagacze, czyli 8 sprawdzonych gier imprezowych

Nie da się ukryć: jesień nie jest idealnym okresem na spontaniczny wypad na miasto. Kiedy za oknem pochmurno i pada, wychylanie nosa z mieszkania i włóczenie się po zalanych wodą chodnikach nie wydaje się zachęcającą perspektywą. Jednak dobra impreza nie musi odbywać się poza własnymi czterema ścianami. Wystarczy grono dobrych znajomych, dobre nastawienie i kilka kreatywnych „wspomagaczy”, a najbardziej ponury dzień zamieni się w rewelacyjną zabawę.

Ja dzisiaj opowiem o moich ulubionych wspomagaczach. Poznajcie 8 gier imprezowych, które rozkręcą każdą domówkę. Nie tylko jesienią.

Taboo

Każdy kiedyś grał w kalambury. Taboo jest ich ulepszonym wcieleniem – trudniejszym, lecz o wiele bardziej wciągającym. Naprowadzenie członków własnej drużyny na prezentowane hasło może być nie lada wyzwaniem, jeśli nie wolno wam użyć pięciu słów, które się z nim najbardziej kojarzą. Jak na przykład nakierować znajomych na słowo nudysta, nie posługując się takimi podpowiedziami jak: nago, bez ubrań, plaża, opalać się, golas? Przekonacie się, grając w Taboo.

Party Time (dawniej Party Alias)

Kolejna gra w odgadywanie haseł. W Party Time nie ma słów tabu, a rozrywka jest bardziej urozmaicona. Zawodnicy naprowadzają swoje drużyny na hasła, omawiając je lub pokazując. Niektóre zadania wymagają spontanicznego wymyślania rymów, inne - znajdowania rzeczowników na zadaną literę. Są też zadania specjalne. Zapewniam, że po zakończonej rozgrywce, będziecie mieli ochotę rozpocząć kolejną!

Time’s Up!

I jeszcze jedna gra w odgadywanie słów, a dokładniej - znanych postaci: fikcyjnych i rzeczywistych. Rozgrywka podzielona jest na trzy etapy. W pierwszym po prostu opisujemy wylosowane hasła. W drugim te same hasła należy przedstawić za pomocą jednego słowa. W trzecim: za pomocą gestu lub dźwięku. Poziom trudności wzrasta z każdym etapem, a wraz z nim dobra zabawa. Ostrzegam: od gry trudno jest się oderwać.

6. bierze

Poręczna gra dla 2 – 10 osób, którą można zmieścić w kieszeni. Zamiast zabawy słowem, mamy tu zabawę liczbami. Ta karcianka nie wymaga jednak wybitnych zdolności matematycznych, a umiejętności dobrego kombinowania i strategicznego myślenia oraz odrobiny szczęścia. Tutaj nie ma drużyn, każdy gra na swoje konto, starając się zebrać jak najmniejszą liczbę kart. 6. bierze została uznana za najlepszą grę umysłową 1996 roku przez stowarzyszenie Mensa. To mówi samo za siebie.

Dixit / Dixit Odyseja

Prosta gra w skojarzenia, zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. Uczestnicy usiłują odgadnąć, który obrazek został wybrany przez jednego z graczy („narratora”) na podstawie jego podpowiedzi. Żeby nie było tak prosto, podpowiedź nie może być zbyt łatwa i zbyt trudna, ponieważ wtedy sam narrator może pozostać bez punktów. Zaletą gry są piękne wieloznaczne ilustracje (ich kolekcję można poszerzać, dokupując dodatki). W wersji „Odyseja” w grze może wziąć udział do 12 osób. Będzie się działo!

Dobble

Dobble, to kolejna gra (a właściwie zestaw gier), w której świetnie odnajdą się dorośli i dzieci. Polega ona na odnajdywaniu obrazków łączących karty znajdujące się na stole, a następnie (w zależności od wariantu gry) na pozbyciu się lub zebraniu jak największej liczby kart. Dobble wymaga dobrego refleksu i potrafi nieźle zmęczyć wzrok i zwoje mózgowe. Nie brzmi to zbyt zachęcająco? Zagrajcie raz, a nie będziecie się mogli oderwać.

Avalon / The Resistance

Czy znacie towarzyską grę w Mafię, w której część uczestników wciela się w mieszkańców miasta, a część w bezwzględnych mafiosów, likwidujących każdej nocy kolejną osobę? Gra, którą polecam dostarcza jeszcze więcej emocji. W Avalon gracze występują jako dobrzy rycerze króla Artura lub źli poplecznicy Mordreda. Wszyscy wyruszają na misje, w których mają przeciwstawne cele. Zadaniem rycerzy jest doprowadzenie do sukcesu wyprawy. Wymaga to jednak dobrego zmysłu obserwacji, ponieważ źli agenci pozostają w ukryciu, dążąc do niepowodzenia misji.

The Resistance jest innym wariantem tej gry, rozgrywającym się w klimatach postapokaliptycznych.
Emocje gwarantowane w obu przypadkach!

Tajniacy

Ostatnia propozycja to powrót do słownych skojarzeń i odgadywania haseł. Od innych gier tego typu odróżnia ją to, że wszystkie słowa mamy widoczne przed sobą, jednak nie wiemy, które „należą” do nas, a które do przeciwników. Na właściwe hasła naprowadzają nas „szefowie siatki szpiegowskiej”, posiłkując się odpowiednimi skojarzeniami. Tajniacy otrzymali Golden Geek Award, jako zwycięzca w kategoriach "gra rodzinna" i "gra imprezowa". Gra zajęła też drugie miejsce w kategorii "gra roku". Potwierdzam, to również moja ulubiona gra ostatnich miesięcy. I moich znajomych również.


To oczywiście tylko wybrane pozycje z całego mnóstwa świetnych "wspomagaczy" imprezowych. Znacie inne, lepsze? Dajcie znać! Chętnie wypróbuję. :)